Do świąt coraz bliżej czas zacząć przygotowania. Dlatego już dzisiaj proponuje nastawić buraki na zakwas do wigilijnego barszczu. Barszcz na zakwasie jest niepowtarzalny, bez zbędnej chemii a przede wszystkim bardzo aromatyczny. Kocham buraki pod każdą postacią, a zakwasu robię więcej, przelewam do butelek i trzymam w lodówce, nawet 2,3 miesiące. Polecam codzienne picie zakwasu ot, tak dla zdrowotności 😉 Tj. około 1/4 -1/2 szklanki.
2kg buraków najlepiej podłużnych
3 małe główki czosnku
8 szt. ziela angielskiego
5 liści laurowych
garść pieprzu czarnego
wody tyle, żeby przykryć buraki, na każdy litr wody niepełna łyżka stołowa soli najlepiej morskiej
Buraki umyć, cienko obrać, pokroić w grube plastry, układać w słoju, warstwa buraków, warstwa przypraw i czosnku. Można dodać kromkę razowego chleba, ale niekoniecznie. Zalać ciepłą przegotowaną wodą wymieszaną z solą. Słój przykrywamy gazą i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 7 dni, ale każdego dnia należy zakwas zamieszać. Po wytworzeniu się piany należy ją zebrać. Po tym czasie mamy gotowy zakwas do naszego barszczu. Część możemy przelać do butelek i włożyć do lodówki. Smacznego
Nie wyobrażam sobie, że mogłoby nie być buraczków. Właśnie mnie ciągnie na barszczyk czerwony na zakwasie.