Do moich sernikowych przepisów dzisiaj dołączy kolejny, tym razem inwencja twórcza. Rośnie jak szalony, równie szybko opada, ale w smaku poemat. Na pewno zagości na naszym świątecznym stole obok wielkanocnej baby drożdżowej.
1 kg białego sera / użyłam Pilos w wiaderku /
250 g serka mascarpone
5 jajek
200 g cukru
100 g masła
1 budyń śmietankowy / proszek /
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka mąki pszennej
parę kropli aromatu waniliowego
1/2 szkl. rodzynek
Masło ucieramy razem z cukrem na puszystą masę, dodajemy obie mąki i budyń. Następnie wbijamy po jednym jajku i miksujemy do połączenia. Na końcu dodajemy oba sery, rodzynki i aromat Mieszamy do połączenia. Tortownicę 26 cm wykładamy papierem do pieczenia i wykładamy masę serową. Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni, wkładamy sernik, zmniejszamy temperaturę do 160 stopni. Pieczemy 100 minut. Studzimy w uchylonym piekarniku. Na noc przekładamy do lodówki. Wierzch możemy posypać cukrem pudrem lub polać polewą czekoladową. Pychota.
wspaniały sernik
Dziękuje 🙂