Rosół niby proste, a jednak … znacie tajemnice pysznego rosołu ? Po pierwsze różne gatunki mięsa, po drugie czas, po trzecie bardzo mały ogień. Rosół tyle wersji ile gospodyń. Od samego początku gotuje w ten właśnie sposób. Nie wyobrażam sobie rosołu bez ziela angielskiego i liścia laurowego, przypalonej cebuli. Rosół podajemy z makaronem, ziemniakami, kaszą manny.
1 skrzydło z indyka
200 g szpondru
300 g kawałek pręgi / goleń wołowa /
2 skrzydełka kacze
szyja kacza
4 litry wody
4 marchewki
2 pietruszki
kawałek selera
1/2 dużego pora
opalona cebula / im bardziej przypalona tym lepiej /
cebula pokrojona na 4 części
kawałek kapusty włoskiej / opcjonalnie /
4 ziela angielskie
3 liście laurowe
4 łodygi selera naciowego
10 ziaren pieprzu ziarnistego
sól
Mięsa myjemy i zalewamy zimną wodą, doprowadzamy do wrzenia i jeszcze chwilę gotujemy do momentu powstania tzw. szumowin, które należy za pomocą łyżki cedzakowej usunąć. Dopiero teraz dodajemy warzywa i przyprawy i gotujemy na bardzo małym ogniu około 4 do 5 godzin bez przykrycia. Im dłużej gotujemy, tym lepiej. Wtedy będzie bardzo esencjonalny i klarowny. Możemy również dodać 1/2 główki czosnku, najlepiej przeciętą na pół i obraną tylko z wierzchnich łupinek. Smacznego.