Pałki z kurczaka w miodowo – musztardowej marynacie

To kolejna propozycja obiadu, który robi się sam. Dodatki wybieramy sami, ziemniaki, ryż lub po prostu pajda chleba. Takie pieczone pałki to nie tylko obiad, ale również super przekąska na zimno. Osobiście uwielbiam, pieczony kurczak podjadany na zimno zawsze kojarzy mi się z wakacjami. Mama zawsze piekła przed wyjazdem na mazury, ale nie tak ja teraz, tylko na rożnie, to był nasz pierwszy posiłek na polanie. Tak, tak na polanie, pośrodku lasu, no prawie, bo z jednej strony było jezioro. Eh, no i się rozmarzyłam.

12 pałek / podudzia / z kurczaka
marynata
1 łyżka czubrycy zielonej
2 łyżki musztardy Dijon
2 łyżki miodu
3 łyżki octu z białego wina / możecie użyć soku z cytryny /
Wszystkie składniki marynaty mieszamy tworząc emulsję.
Mięso myjemy, osuszamy i nacieramy przygotowaną marynatą, odstawiamy na kilka godzin, najlepiej całą noc. Piekarnik nastawiamy na 200 stopni. Wstawiamy podudzia, pieczemy 40 minut pod przykryciem / możecie przykryć folią aluminiową, matową stroną na zewnątrz / potem folię zdejmujemy i jeszcze chwilę / około 20 minut / pieczemy, żeby mięso się zarumieniło. Gotowe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *