W dniu dzisiejszym coś dla miłośników żółtego sera, roztopionego żółtego sera. U nas jedynym miłośnikiem takiej potrawy jest pan mąż. Pan mąż mógłby jeść taki ser o każdej porze począwszy od śniadania a skończywszy na kolacji.
Ech… każdy ma swój smak 🙂
Dość gruby plaster żółtego sera
jajko
bułka
sól/pieprz
Ser doprawiamy do smaku i panierujemy, najpierw w jajku potem w bułce. Smażymy na niezbyt rozgrzanym tłuszczu na złoty kolor. Uważając żeby nasz ser nie zawładnął całą naszą patelnią 😉 Koniec 🙂 Proste ? pewnie, że proste 🙂 W opinii pana męża najlepsza potrawa pod słońcem. Smacznego
Jako seromaniak, z przyjemnością dałabym się oszukać 🙂
jadłam coś podobnego,zreszta bardzo dobrego w Czeskim Cieszynie.Ser nie był żółty ale podobny do Brie albo Camembert,opanierowany i upieczony jak kotlet tylko szybko zeby sie nie rozpłynął .Dobrze zrobiony miał wygląd kotleta dopiero po przekrojeniu ,wylewał sie .Jakie to było dobre nawet dzisiaj po tylu lata czuje ten smak.Jakos mi niegdyś nie przyszło do głowy zeby to zrobic ponownie.Dzieki za przypomnienie