Leśny mech, ciasto dla tych co kochają szpinak. Ja uwielbiam ale do tej pory tylko na ostro, a tu taka niespodzianka.
450g mrożonego szpinaku lub 250g świeżego
1 szkl. cukru
3/4 szkl. oleju
4 jajka
2 szkl.mąki tortowej
1/2 szkl.mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
owoce sezonowe do ozdoby
Szpinak rozmrażamy i odciskamy. Obie mąki mieszamy z proszkiem i sodą, następnie przesiewamy. Jaja miksujemy z cukrem powoli wlewając olej, porcjami dodajemy mąkę. Do przygotowanej masy dodajemy szpinak i mieszamy łyżką do równomiernego rozprowadzenia. Ciasto przekładamy do tortownicy 25cm, wyłożonej papierem do pieczenia / tylko dno /. Pieczemy do suchego patyczka / około 65 minut / w 170 stopniach w nagrzanym piekarniku. Poziom średni w opcji góra/dół.
Masa
500 g serka mascarpone
100 g śmietany 30%
4 łyżki cukru pudru szklanki
sok z całej cytryny
Do miski wkładamy serek, dodajemy cukier puder, ubijamy na gładką masę, następnie powoli dolewamy śmietanę i sok z cytryny. Miksujemy do uzyskania puszystej masy.
Z ostudzonego ciasta ścinamy 1/4 i rozkruszamy w palcach. Pozostały blat smarujemy kremową masą i posypujemy okruszkami z ciasta. Na wierzchu układamy owoce.