Nic tak nie cieszy, jak samodzielne wyprodukowanie czegoś, co bez problemu możemy dostać w sklepie. Przede wszystkim wiemy co jemy, jakiej jakości dajemy składniki, doprawiamy wedle naszego gustu. Na chwilę obecną sami robimy masło, wędzimy wędliny, pieczemy chleby. Próbowaliście kiedyś zrobić musztardę ? Ja zrobiłam pierwszy raz i już wiem, że więcej nie kupię jej w sklepie. Jest ostra, lekko słodka, taka w sam raz. Ostrość możecie regulować poprzez stopień zmielenia gorczycy, im bardziej zmielona, tym bardziej ostra.
70 g gorczycy białej
75 ml wody
75 ml octu jabłkowego
1 łyżka miodu
2 łyżeczki soli
50 g cukru brązowego
Gorczyce wkładamy do zamrażalnika na 60 minut. Po tym czasie wyjmujemy i mielimy na pył. Ja zmieliłam trochę więcej niż pół, a pozostałą część zostawiłam w całości. Do garnka wlewamy wodę, ocet i doprowadzamy do wrzenia. Studzimy. Następnie dodajemy sól, cukier, miód oraz gorczycę. Mieszamy do połączenia i rozpuszczenia cukru i miodu. Przelewamy do słoiczka i wstawiamy do lodówki. Jeżeli się okaże mało ostra, to po prostu ją zblendujcie do momentu uzyskania oczekiwanej ostrości. Palce lizać.
Przepis zmodyfikowany, zaczerpnięty z bloga Chleby.info
Fantastiko! Jeszcze nie robiłam sama musztardy. Muszę spróbować!
koniecznie 🙂
Woda z octem już się studzi, a gorczyca czeka w zamrażarce. Zastanawia mnie jednakże, w jakim celu należy schładzać gorczycę. Jestem bardzo ciekawa smaku!
Z tego co wiem, gorczycę schładza się po to, żeby była bardziej gęsta konsystencja. Trudno mi to potwierdzić ponieważ nie mam porównania. Daj znać jak wyszła 🙂