Ciasto marchewkowe, moje ulubione. Jak się okazuje nie tylko moje. Jak co roku przed samymi świętami rozpoczynam produkcję marchewkowego. Nie może go zabraknąć na naszym stole. Kilka lat temu zrobiłam to ciasto w prezencie pod choinkę dla mojego brata i jego żony. W tej chwili oni też nie wyobrażają sobie świąt bez marchewkowego. Mocno korzenne, marchewkowo -ananasowe. Pyszne ciasto i nie tylko od święta.
2/3 szkl. mąki pszennej
1/2 szkl. drobnego cukru do wypieków
1 łyżeczka sody oczyszczonej
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka przyprawy do piernika
1/4 łyżeczki soli
1/3 szklanki oleju
2 jajka, roztrzepane
1/2szkl. drobno posiekanych orzechów włoskich
1/2 szkl. pokrojonych w kostkę ananasów z puszki
1 szkl. startej dużych oczkach marchewki
Do pojemnika wsypujemy mąkę, przyprawy, sól, cukier, sodę. Wszystko mieszamy i przesiewamy. W misce roztrzepujemy jajka z olejem, dodajemy przesiane składniki. Ponownie mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Następnie dodajemy marchewkę, orzechy i ananasy, mieszamy. Tortownicę 20 cm wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy ciasto. Pieczemy w nagrzanym piekarniku w temperaturze 175ºC przez 50 minut. Studzimy w tortownicy na kratce.
Masa
500g serka mascarpone
laska wanilii
4 łyżki cukru
50g śmietany 30%
Do miski wkładamy serek, ziarenka z laski wanilii i cukier. Całość miksujemy powoli dolewając śmietanę. Uwaga serek mascarpone jest bardzo kapryśny ! Może się zwarzyć.
Wystudzone ciasto przekrawamy na dwa blaty. Połowę kremu rozprowadzamy na dolnym blacie. Przykrywamy drugim blatem i dekorujemy pozostałym kremem i orzechami włoskimi. Trzymamy w lodówce.