Ostatnio w tv miałam okazję obejrzeć produkcję chleba. To, czego się dowiedziałam, spowodowało powrót do samodzielnego wypieku. Dzisiaj mam dla Was chleb z mąki pszennej pełnoziarnistej. Jest tak pyszny, że sama zjadłam połowę. Zachęcam do wypróbowania przepisu, naprawdę warto. Zajrzyjcie również po inne przepisy 😉
500 g mąki pszennej pełnoziarnistej
25 g drożdży świeżych
550 ml ciepłej wody
1 łyżka soli
1 łyżka cukru
4 łyżki słonecznika
4 łyżki otręb owsianych
3 łyżki siemienia lnianego
Do miski wsypujemy wszystkie składniki suche, rozkruszamy drożdże, wlewamy wodę i mieszamy do połączenia. Ciasto jest luźne. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy do podwojenia objętości na co najmniej godzinę.
Po tym czasie jedną dużą keksówkę lub dwie mniejsze, smarujemy masłem i zwilżonymi dłońmi przekładamy ciasto. Posypujemy słonecznikiem, przykrywamy i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia. Pieczemy w nagrzanym piekarniku / 220 stopni / przez 45 minut. Wyjmujemy z piekarnika i z formy. Studzimy na kratce.
Ja tez lubię robić swój własny chleb, ale uważam ze należy staranniej taki chleb przechowywać w odpowiednim pojemniku. 🙂 Wtedy dłużej zachowa świeżość i miękkość. Ja używam przepisu na chleb mojej babci, ale te też chętnie spróbuje.
Nie ma to jak własnoręcznie upieczony pyszny chlebek 🙂
To prawda, świeżutki, pachnący i do tego chrupiący 🙂